Tedy nie dość, że ma oczy i nos (w przeciwieństwie do poprzednich poTworków;) to ma nawet pępuszek!
czwartek, 29 listopada 2012
Oto Teddy...
Przedstawiam Wam Teddiego... to mój pierwszy filcowany na sucho miś. Oj kosztował mnie kilka porządnych ukłuć i 2 złamane igły:D
Tedy nie dość, że ma oczy i nos (w przeciwieństwie do poprzednich poTworków;) to ma nawet pępuszek!
Tedy nie dość, że ma oczy i nos (w przeciwieństwie do poprzednich poTworków;) to ma nawet pępuszek!
niedziela, 25 listopada 2012
Trochę o miłości...
Pokazywałam kiedyś moje początki z frywolitkami - do tej techniki raczej nie powrócę (pozostanę przy szydełku;).
Pisze o tym, bo chciałabym Wam pokazać moje początki w sutaszu (soutache), jak napoczątki przystało do udanych nie należą, tym bardziej, że w moim "przydasiowym" zbiorze brak koralików.... ale myślę, że ta przygoda może zmienić się w miłość do sutaszu!
Pisze o tym, bo chciałabym Wam pokazać moje początki w sutaszu (soutache), jak napoczątki przystało do udanych nie należą, tym bardziej, że w moim "przydasiowym" zbiorze brak koralików.... ale myślę, że ta przygoda może zmienić się w miłość do sutaszu!
Ach te oczy :) Czyli zielony ludek i dekoracje świąteczne ...
Oj daaawno mnie nie było... Nazbierało się robótek do pokazania. Szkoda, że większość nie ukończonych :D
No to przedstawiam jak na razie bezimiennego zielonego ludka. Zrobiłam go na szydełku i poza tym, że nie ma imienia nie posiada również oczu a to wszystko dlatego, że jeszcze ich nie wymyśliłam.
Po cichu tak sobie myślę, że chyba nigdy się oczu nie dorobi ;)
No to przedstawiam jak na razie bezimiennego zielonego ludka. Zrobiłam go na szydełku i poza tym, że nie ma imienia nie posiada również oczu a to wszystko dlatego, że jeszcze ich nie wymyśliłam.
Po cichu tak sobie myślę, że chyba nigdy się oczu nie dorobi ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)